12 kwietnia 2010

Smutek

"Idziemy przez życie jak pociąg, pędzący w ciemności do nieznanego celu."
— Agatha Christie

Dzisiaj był pierwszy dzień w szkole po katastrofie i po prostu jestem zszokowana zachowaniem ponad połowy szkoły! Ich postępowaniem, zachowaniem, tak jak by nic się nie stało! Ludzie, jak wy tak możecie!? Dlaczego jesteśmy tak niedojrzali!? Czy śmierć nie robi na nas żadnego wrażenia!? Nie rozumiem...w ogóle ta cała sytuacja mnie przerasta...dalej nie mogę zrozumieć jak to się stało i dlaczego...to moim zdaniem nie miało sensu. Ludzie, którzy byli dobrymi obywatelami, coś robili dla kraju, zginęli w tak "błahy" i jednocześnie okrutny sposób, a pijacy czy gwałciciele siedzą w wiezieniach/chodzą ulicami, oparci są o murek i wszystko mają w d****, nic ich nie obchodzi...czy to ma sens? Często zastanawiam się nad życiem, człowiekiem... I nie rozumiem tego wszystkiego, zadziwia mnie ten świat...Czemu jest tak okrutny, czy dzieci, dorośli muszą być gwałceni, mordowani!? Spotykać muszą nas złe, okrutne rzeczy?! Zazdroszczę tym, co umarli we śnie, w swoim łóżku, obok kochanej osoby. To jest spokojna, dobra śmierć. Mój sąsiad, tak niedawno umarł, we śnie, obok żony. Każdy chciałby napewno, umrzeć w swoim domu, łóżku, wśród najbliższych, a nie zginąć w wypadku, katastrofie czy zostać zamordowanym...Straszne to wszystko dla mnie i zastanawiające...
Szczere wyrazy współczucia dla rodzin ofiar tej strasznej katastrofy.

2 komentarze:

  1. dokładnie, może i ja nie za bardzo zachowywałam się stosownie, ale przerasta mnie to. W sumie konwersowałyśmy na przerwie, znasz moje "minimalne" zdanie na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie napisane... pisz dalej! będe czekac na Twoje posty!

    OdpowiedzUsuń