28 czerwca 2010

Zakończenie roku szkolnego!;)

"Na świadectwach, wzbici w radość, odlecieli uczniowie,
drży powietrze po ich śmigłym zniku.
Wakacje, panie profesorze!"
-Julian Przyboś

Huurraa! Każdy czekał upragnionego dnia-25 czerwca. Ja też. Wreszcie będzie dwa miesiące tzw.laby;D
Jak narazie koniec nauczycieli, uczenia się, ocen, kartkówek, wstawania o 8;00. Można wstawać o której się chce i nie będziemy musieli uczyć się tego, czego nie chcemy;)
Ale jest mi też smutno...Tak, tak. Ponieważ w końcu przeżyłam w tej szkole 3 lata. Były dni dobre jak i te złe. Radość, smutek, płacz...
A ludzie z którymi spędziłam ten czas? Oj, za niektórymi nie będę tęsknić, a nawet za większością. Przykro mi to mówić, ale tak jest...Są tacy, z którymi było fajnie spędzać ten czas w gimnazjum, ale wcale nie jest mowa, że kontakt zerwiemy, akurat z tymi osobami będę go utrzymywać;) Są i nauczyciele za którymi będę tęsknić,
bo jednak nie byli oni, aż tacy źli. Teraz to widzę. Boję się, że w liceum będzie gorzej niż w gimnazjum. Że sobie nie poradzę...;/ Właśnie o 9;00 byłam w szkole do której zamierzam iść, zanieść papiery. Ale nie, koniec o szkole!
Będzie dobrze, w skrycie mam taką nadzieję, że będzie dobrze!
A co będzie? Tego nie wie nikt.
Teraz są wakacje, nigdzie jednak nie wyjeżdzam, niestety,
ale trudno. Myślę, że spędzę je z fajnymi, moimi koleżankami;) Spacerki będą, rowerek jest (i nie tylko;P), więc wakacje miną,
szybko miną...

17 czerwca 2010

Urodzinki

Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
— Janusz Leon Wiśniewski

Tak, tak dzisiaj są moje urodziny i już kończę 16 lat;) Jeszcze 2 lata
i będę pełnoletnia...
Hmmm jak to brzmi...Ale to nie znaczy, że jak będę pełnoletnie to będzie wszystko ok i sobie poradzę, że będzie łatwo...Niestety,
ale większość nastolatków tak myśli...
Ja zdaję sobie z tego sprawę, że bycie pełnoletnim niesie ze sobą dużo samodzielnych decyzji, wyrzeczeń...Ale jak na razie jeszcze mnie to nie dotyczy;)
Chociaż przyznam się, że z jednej strony chciałabym być już pełnoletnia(no wiecie jak to jest;P),a z drugiej strony to bycie nieletnim też może ma trochę plusów, choćby takie, że nie musisz się o wszystko martwić, choć ja z natury jestem taka,
że często, wieloma rzeczami się zamartwiam.. ;/
Ale jak na razie jestem 16-latką i do pełnoletności troszkę mi jeszcze brakuję.
A w ogóle cieszę się, że są wystawione już oceny. Uff, było trudno, musiałam jeszcze zdawać niektóre rzeczy, ale poszło mi dobrze
i jakoś to przezwyciężyłam;) W sumie, to mam takie oceny jakie sobie zaplanowałam, jakie będę miała na koniec roku, nooo i się udało.
No może z wyjątkiem trzech przedmiotów, no ale one nie są dla mnie najważniejsze;)
Aaa jeśli chodzi o cytat powyższy to...rzeczywiście, chciałabym cofnąć czas, wybrać inną drogę, podjąć inne decyzje...

12 czerwca 2010

Rzeka tajemnic



Polecam książkę pt."Rzeka tajemnic", autora Dennisa Lehane.
Przyjaciele z dzieciństwa - Sean, Jimmy i Dave - gotowi byli pójść za sobą w ogień. Pewnego dnia do chłopców podjeżdża samochód z obcymi mężczyznami. Do wozu wsiada tylko Dave. Kiedy odnajduje się kilka dni potem, nie jest już sobą. Nigdy też nie powie, co mu się przydarzyło.
Po traumatycznym przeżyciu drogi przyjaciół się rozchodzą. Zejdą się po latach, gdy zginie córka jednego z nich. W czasie śledztwa ożywają demony przeszłości.
Dobry, mroczny, psychologiczny kryminał, który naprawdę wciąga. Czytałam go z zapartym tchem, co się tam dalej wydarzy, kto zabił...
To była moja pierwsza przeczytana książka tego autora, ale napewno nie ostatnia, postaram się przeczytać jeszcze inne jego książki i mam nadzieję, że również będą znakomite jak ta.
Aha, i jeszcze na podstawie książki powstał również film Clint Eastwooda "Rzeka tajemnic", który został nagrodzony Oscarem. Film również obejrzałam i też mnie się podobał.

7 czerwca 2010

Weekendzik;)

Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.
— Phil Bosmans

Oj, troszkę minęło od mojego ostatniego wpisu...Ale nie miałam kiedy wejść na komputer, tak jakoś wyszło;) Ale weekend mi dobrze minął. W sobotę wybrałam się z koleżanką do Katowic, do jakiegoś parku, bo miało tam być XVI Spotkanie Bibliotekarzy, Pisarzy, Czytelników. Miały być jakieś koncerty i kiermasz książek, jacyś pisarze...A mówię: co będę w domu siedziała, wybiorę się! Jechałyśmy pociągiem(hmmm i ten chłopak z tymi oczkami;P), a potem z rynku, tramwajem do parku. W parku jak dojechałyśmy, nic nie było jeszcze ciekawego, a jak się okazało to byli rozłożeni tam dalej. A my wróciłyśmy się na rynek...na piechotę!! Zjadłyśmy pizze i z powrotem wróciłyśmy do parku, ale już tramwajem;P Dzień dla mnie minął fajnie. Nachodziłyśmy się po parku. Był bardzo fajny, przynajmniej jest gdzie chodzić, siedzieć, i jest plac zabaw. Naprawdę, park jest super, na pewno jeszcze się tam kiedyś wybiorę;) I nawet kupiłam sobie książkę...a jak!;) Kryminałek Dariusza Rekosza pt."Siostrzyczka" z autografem!;) Więc bardzo się cieszę, że pojechałam. Nie siedziałam przynajmniej w domu tylko porządnie się dotleniłam. A Ty jak wspominasz/oceniasz naszą "wycieczkę" Olu?;>

A w niedzielę o 8:30, pojechałam z rodzicami, i z ciocią z narzeczonym na wieś autem. I tak samo, cały dzień na powietrzu;) Grałam cały czas w lotki albo w Badmintona i to tak na maxa! Aa, bo bym zapomniała, jeszcze się bawiliśmy w chowanego z siostrą i ciocią.;P Nie no, ciekawie było. Jeszcze grill był robiony, choć go pewnie przez te granie spaliłam;P Hehe. Więc znowu się dotleniłam i nie próżnowałam. Więc także i niedziela minęła mi świetnie. Choć dzisiaj jak miałam rano wstać do szkoły, to myślałam, że umrę!;? Niewyspana i jeszcze te bolące ręce, nogi i pupa;P