14 maja 2010

;//

Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
— Janusz Leon Wiśniewski

Ehh, jestem chora...gardło boli mnie niesamowicie;/ No cóż, bywa...i tak dawno już mnie tak nie bolało. W ogóle, to ja od małego byłam chorowitkiem, zawsze coś mi dolegało i nadal tak jest. Jak nie gardło to nogi, jak nie moja buzia to ręka, kręgosłup itd... Ale jakoś sobię z tym radzę. Wiem, że zawsze może być gorzej. Ale i tak często napadają mnie czarne myśli... po co to wszystko? po co te nasze użeranie się z życiem? Czy życie nie może być łatwiejsze? nie mogę sobie poradzić nieraz z tym wszystkim...za dużo tego wszystkiego. Wg, jestem ostatnio taka do dupy, nic mi się nie chce, wszystko mnie męczy, drażni i tylko bym spała;/ Płakać mi się chcę nad sobą, nad tym wszystkim, naprawdę! Płakać mi się chcę nad moją osobą, która jest do niczego...

1 komentarz:

  1. Też tak mam, bardzo często.
    Piękny cytat i pisz dalej bloga :)

    OdpowiedzUsuń