23 września 2010

Małżeństwo

"Małżeństwo to diament szlifowany całe życie."
— Antoni Regulski

I co, zdać relacje z wesele?!;> Hehe, było fajnie;D
Pojechaliśmy pod blok panny młodej, a tu zaraz pan młody autem przyjechał po pannę młodą...i wyszli, nie no płakać się chciało...tacy piękni i uśmiechnięci, a górale im grali;) I pojechaliśmy pod kościół no i msza...oj uśmiechałam się i płakałam, bo to jest takie jednak wzruszające, znaleźć osobę, którą kochasz, ona też Cię kocha i chcecie razem spędzić całe życie, aż do śmierci...a gdy wychodzili byli już mężem i żoną, puszczaliśmy im bąbelki:p orkiestra grała, pieniędzmi rzucaliśmy...;D
I jazda na wesele się bawić;D I wypicie za parę młodą, złożenie życzeń na nową drogę życia + prezencik, hehe;P Pierwszy taniec, ludzie to też było w sumie wzruszające...tańczyli do piosenki pt. "żono moja" poprzedzając słowami, że to dla panny młodej z wyrazami miłości...mmmm;D No i co, była zabawa, potańczyłam trochę i byłoo fajnie;)Aaa i popijałam Martini, dobre było ;) i coś tam jeszcze, ale nie pamiętam co to było, hihi;P Noo a poza tym, co tu więcej pisać, trzeba być na weselu żeby to wszystko eee poczuć, zobaczyć no i wg;P
Wspomnienia będą, a dla nich to był najważniejszy i najszczęśliwszy dzień...nom, tak myślę;)
P.S. I tort był bardzo dobry;))
Wiecie co, dobrze, że teraz nie trzeba brać małżeństw z przymusu jak kiedyś trzeba było...że np. ojciec Ci wybierał męża albo musiałaś się ożenić z kimś z Twojego "poziomu"! Co z tego, że kochało się kogoś innego, Ty nie miałaś o tym decydować!
Więc, trzeba teraz doceniać to, że mamy prawo wyboru. Bo to jest ważne ożenić się z kimś kogo kochasz, z kim chcesz spędzić resztę swojego życia...
Wyobrażacie sobie Swój ślub?
Tak szczerze, to teraz za bardzo nie... bo nie wiadomo jak los nami pokieruje. Może dlatego też, że jeszcze nie odnalazłam odpowiedniej osoby, bo dla mnie liczy się miłość...
wiadomo, że jakieś tam myśli były...wziąć takie wielkie wesele z bliskimi, a może tzw, ślub prywatny? Wyjeżdżacie gdzieś razem w jakieś piękne miejsce, tylko Wy i ksiądz, a potem noo noc poślubna;) Tak romantycznie;)
Aa no zobaczymy jak to będzie, mam nadzieję, że też będę miała możliwość związać się z ukochaną osobą na całe życie...

9 komentarzy:

  1. No wiesz..jeden ktos by się znalazł;d
    ekhem.. mam mowic tak oficjalnie ? hahah ; D
    i ja co do was jestem jak najbardziej na TAK ; )
    Jeszcze będe tańczyć na waszym ślubie hhehehe;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahahaha ;D
    Dzięki za Twoje błogosławieństwo ;D ;P
    Może będziemy razem na czyimś ślubie, ale to nie znaczy, że na moim...może ja na Twoim zatańczę..?;> ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosze ; D
    No pewnie że na moim hahah ;d jeszcze nie wiem z kim , ale zapewne bd ! ; d

    OdpowiedzUsuń
  4. Okey, to skoro ja zatańczę na Twoim ślubie, to Ty na moim też, ale ja też jeszcze nie wiem z kim ;PP

    OdpowiedzUsuń
  5. Nio nio jak długo czekałam ta ten wpis :D:D
    Super, że dobrze bawiłaś się na weselu :D:D
    I mam nadzieję,że kiedyś równie dobrze będę bawiła się na twoim hi hi

    OdpowiedzUsuń
  6. Dowiemy sie z czasem ahahaa ; ))

    OdpowiedzUsuń
  7. (...) a niektórzy się żenią, a potem uganiają za młodszymi ;>.
    ps. Na weselach zawsze jest fajnie! :D a co do wybierania męża przez ojca - chyba bym się powiesiła ;o

    OdpowiedzUsuń
  8. Noo takie romantyczne te śluby...;)
    No kiedyś to była masakra..;(
    Życzę Ci żebyś miała;))

    OdpowiedzUsuń